Jako młody chłopak zawsze byłem trochę wścibski i złapałem się na podglądaniu macochy, kiedy myślała, że nikt nie patrzy.Mało wiedziałem, była ognistą lisicą, która kochała nic bardziej niż dobre gmeranie.Pewnego dnia postanowiłem podejrzeć i przyłapałem ją w kuchni, gdy schodziła na dół i brudziła się z kochankiem.Mówiąc o widoku dla obolałych oczu!Jej ponętne krągłości i obfite łono były widokiem do oglądania, a ja nie mogłem się powstrzymać przed włożeniem do środka.Szybko zdała sobie sprawę z moich skłonności podglądaczasowych i postanowiła je dobrze wykorzystać.Rozkazała mi uklęknąć na kolanach i dać jej posmakować jej miłosnych soków.Po małej akcji z językiem była gotowa na rundę drugą.Usiadła na kochanku i ujeżdżała go jak profesjonalistka, cały czas drażniąc mnie swoim obfitym łosem.Szczyt był wypełniony widokiem, który miał oglądać, a ona napełniała się sokiem, a we mnie wypełniła się swoim sokiem.